Z czasem prowadzenie samochodu przestaje być czynnością kontrolowaną, a staje się procesem automatycznym, czyli takim, któremu poświęcamy niewiele uwagi. Mówi się, że doświadczeni kierowcy często jeżdżą „na pamięć”, dlatego zdarza im się ignorować na przykład nowe znaki drogowe. Zdarza się też, że zmęczeni kierowcy tracą zdolność uwagi i tak było w przypadku kierowcy z Bartoszyc. Mężczyzna doprowadził do kolizji przy przejściu dla pieszych.

Przepuścił pieszego i dostał w samochód

Środek tygodnia, tuż po godzinie 14:00. Kierujący samochodem osobowym renault zatrzymał się przy przejściu dla pieszych, by zgodnie z prawem przepuścić pieszego. Niczego niepodejrzewający pieszy wszedł na ulicę i mniej więcej w tym momencie cała okolica mogła usłyszeć trzask uderzenia samochodu o samochód. Kierowca renault uderzenie poczuł osobiście, na szczęście nie okazało się ono groźne dla jego zdrowia. Okazało się, że kierowca auta jadącego za renault zupełnie nie dostrzegł manewru zatrzymywania przy pasach. 38-latek, jak sam później przyznał, zagapił się i uderzył w tył auta jadącego przed nim.

Przykładne zachowanie 38-latka

Na miejscu zdarzenia pojawiła się policja. Pieszy na szczęście bezpiecznie pokonał jezdnię, a w kolizji nie ucierpiał nikt, poza samochodami. 38-latek, winny kolizji, nie próbował się tłumaczyć i od razu przyznał się do winy. Warto podkreślić, że obaj kierowcy byli trzeźwi w momencie zdarzenia. Niestety, przykładne zachowanie 38-latka nie uchroniło go przed wysokim mandatem wynoszącym nieco ponad 1000 zł. Mężczyzna otrzymał również 10 punktów karnych, zgodnie z obecnie obowiązującym prawem.

Może Cię zainteresować: https://www.infosandomierz.pl/2022/09/kierowca-autobusu-dostal-mandat-o-wartosci-4-tys-co-zrobil/.