W miejscowości Maszewy w gminie Bartoszyce doszło do wypadku. Auto z pięciorgiem pasażerów wypadło z drogi i dachowało. Nikomu na szczęście nie stało się nic poważnego, ale nie oznacza to, że uczestnicy zdarzenia nie będą mieli kłopotów. W samochodzie znaleziono biały proszek, a policja bada, kto prowadził auto i czy ta osoba przypadkiem nie była pod wpływem środków psychoaktywnych.

Widowiskowy wypadek w gminie Bartoszyce

Był wczesny, sobotni ranek, 5 listopada, kiedy policjanci z Bartoszyc otrzymali wezwanie do wypadku na trasie Maszewy-Bartoszyce. Na miejscu zastano pokiereszowany samochód marki Opel. Jak udało się ustalić policjantom, auto zjechało na pobocze, a następnie kilkukrotnie dachowało. Wypadek był widowiskowy i bardzo niebezpieczny. Wewnątrz auta znajdowało się 5 osób w wieku od 19 do 24 lat. Wszyscy zostali ranni, ale na szczęście nie na tyle, by ich zdrowiu zagrażało niebezpieczeństwo. Młodzi ludzie będą mieli inny problem, ponieważ w aucie znaleziono narkotyki. Biały proszek okazał się amfetaminą.

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia

Zanim na miejscu wypadku pojawili się policjanci, świadkowie zdarzenia pomogli poszkodowanym wydostać się z auta. Cztery osoby były pod wpływem alkoholu, a jedna była trzeźwa. Nie wiadomo natomiast, kto prowadził auto. Nawet jeśli za kierownicą siedziała trzeźwa osoba, to torebka z amfetaminą ściągnęła na pasażerów poważne kłopoty. Wszystkim uczestnikom pobrano krew do badań. Po ustaleniu dokładnego przebiegu zdarzenia okaże się, kto z piątki pasażerów będzie miał kłopoty. Na razie młodzi ludzie z pewnością cieszą się, że wyszli cało z tak poważnego wypadku. Wszyscy pochodzą z powiatu kętrzyńskiego i w sobotę wracali z imprezy.