Młody mieszkaniec Bartoszyc stracił swój rower w wyniku kradzieży. 14-latek nie zgłosił tego zdarzenia policji, zapewne sądząc, że jednośladu i tak nie uda się odzyskać. Ku zaskoczeniu 14-latka, złodziej ponownie pojawił się w pobliżu, a do tego przemieszczał się na skradzionym rowerze. Odważny chłopak postanowił interweniować.
14-latek odzyskał skradziony rower
Kradzieże rowerów są tak częste, że nie budzą już zaskoczenia, a jedynie złość i żal. Z takimi emocjami godził się 14-letni mieszkaniec Bartoszyc. Po kilku dniach, kiedy chłopak całkowicie stracił nadzieję na odzyskanie roweru, zauważył pewnego mężczyznę, poruszającego się na skradzionym jednośladzie. 14-latek nie miał wątpliwości, że oto widzi swój skradziony rower. Jako że kradzieży nie zgłoszono policji, 14-latek i tym razem postanowił poradzić sobie sam. Podszedł do złodzieja i zwyczajnie oznajmił, że chce swój rower z powrotem. 61-letni mężczyzna, który ukradł chłopakowi rower kilka dni wcześniej, zaskoczony oddał jednoślad. 14-latek także był zdziwiony, ale ucieszył się z odzyskanej zguby. To jednak nie był koniec historii.
Złodziej i rowerzysta spotkali się ponownie
Kiedy 14-latek wrócił z odzyskanym rowerem do domu, jego matka postanowiła zadzwonić na policję, by zgłosić obecność złodzieja na bartoszyckich ulicach. Policjanci poprosili, by chłopak zadzwonił po pomoc, gdy jeszcze raz zobaczy złodzieja. Stało się to szybciej, niż sądzono. Wkrótce 14-latek znów spotkał złodzieja pod lokalnym centrum handlowym. Mężczyzna akurat był w trakcie przywłaszczania sobie innego roweru. 14-latek szybko zadzwonił po funkcjonariuszy, łapiąc złodzieja na gorącym uczynku. Dzielny nastolatek otrzymał od policjantów specjalne gratulacje i podziękowania. Tymczasem 61-latkowi grozi ponad 7 lat więzienia za przestępstwo popełnione w warunkach recydywy.