W walentynki na przejściu granicznym w Bartoszycach pojawił się dostawczy volkswagen kierowany przez 48-letniego obywatela Niemiec narodowości rosyjskiej. Strażnicy miejscy zwrócili uwagę na oznaczenia identyfikacyjne pojazdu, przy których ktoś ewidentnie majstrował. Tym sposobem zatrzymano mężczyznę, który kradzionym autem chciał się dostać do Rosji.
Samochód o wartości 90 tys. zł zatrzymany przy granicy
Mężczyzna kierujący dostawczym volkswagenem nie od razu wzbudził podejrzenia strażników granicznych. Funkcjonariusze dojrzeli natomiast uszkodzone oznaczenia identyfikacyjne auta. Po dokładnym sprawdzeniu danych pojazdu okazało się, że rejestracja należy do innego samochodu. 48-latek próbował się tłumaczyć. Mężczyzna utrzymywał, że pojazd należy do jego kolegi, a on sam nie ma pojęcia o niezgodnościach związanych z dokumentacją pojazdu. Tłumaczenia okazały się niewystarczające i 48-latek nie został przepuszczony przez granicę. Samochód dostawczy marki Volkswagen o wartości 90 tys. zł prawdopodobnie został skradziony w Niemczech. Policja wciąż prowadzi czynności w sprawie.