W jeden z bardziej mroźnych dni, kiedy temperatura spadła do -20°C, doszło do brutalnej awantury domowej. Mężczyzna uderzył swoją partnerkę i usunął ją z ich mieszkania, nie zważając na to, że na zewnątrz panowały silne mrozy.
Interwencja policji miała miejsce w poniedziałek 8 stycznia, tuż przed godziną 16:00. Funkcjonariusze zostali wezwani do maleńkiej miejscowości na terenie Gminy Sępopol. Ofiarą była kobieta, która po ataku ze strony swojego partnera została wyrzucona z domu nie mając na sobie ani kurtki ani butów. Sytuację zauważyła 15-letnia sąsiadka, która widząc wyziębniętą kobietę pod ich domem, natychmiast powiadomiła policję.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia, patrol potwierdził, że 65-letni agresor był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna bez żenady przyznał się, że uderzył kobietę używając przy tym niewybrednego języka. Jego agresywne zachowanie i krzyki były dowodem na to, że sytuacja wymagała natychmiastowej interwencji. Policjanci zatrzymali agresora, aby zapewnić bezpieczeństwo poszkodowanej kobiecie, a rodzina została objęta procedurą Niebieskiej Karty.
Następnie, we wtorek 9 stycznia, dzielnicowy wydał mężczyźnie nakaz natychmiastowej wyprowadzki oraz zakaz zbliżania się i kontaktowania z partnerką. Mężczyzna teraz musi liczyć się z konsekwencjami swoich czynów. Za przestępstwo znęcania się nad osobą najbliższą grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.