Nawet w tak spokojnych miastach jak Bartoszyce zdarzają się akcje rodem z amerykańskich filmów akcji. Przestępcy prowadzą biznesy na całym świecie i tak się złożyło, że jeden z nich wpadł właśnie w Bartoszycach. Przyznamy szczerze, że działał dość nierozsądnie, ale oceńcie sami!

Poszukiwany za kradzież dwóch laptopów

To nie był łatwy dzień dla sprzedawcy w lokalnym sklepie z elektroniką w Bartoszycach. W godzinach popołudniowych sklep odwiedził młody mężczyzna, który po prostu odłączył laptopy wystawowe, chcąc zabrać je ze sobą. Pracownik oczywiście wszystko zauważył i nie zamierzał wypuścić złodzieja, ale na widok noża i definitywnej agresji ze strony napastnika, musiał skapitulować.

Sprawą zajęła się policja. Złodziej zdążył już uciec ze sklepu, ale ustalenie jego tożsamości nie było trudne. Policjanci rozpoczęli niebezpieczną akcję. Kiedy udali się pod adres zamieszkania 27-letniego złodzieja, okazało się, że przebywa on u swojego szwagra. 35-letni szwagier był znanym policji przestępcą. Funkcjonariusze nie spodziewali się jednak, że złapanie wspólników będzie tak trudne i niebezpieczne.

Polowanie na złodziei skończyło się pościgiem na bartoszyckich ulicach. Napastnicy potrącili jednego z funkcjonariuszy. Konieczne było użycie broni i przestrzelenie opon w aucie 35-latka. Tam, oprócz skradzionych laptopów, znaleziono także 3 kg amfetaminy.

Uciekał z 3 kilogramami amfetaminy

Nie jesteśmy przestępcami, ale wydaje nam się, że handlując ciężkimi narkotykami, raczej nie chcielibyśmy zwracać na siebie uwagi. A kradzież laptopów z nożem w ręku, kiedy dosłownie każdy może określić tożsamość napastnika, jest co najmniej nierozsądna. Najwyraźniej handlujący amfetaminą mężczyzna uznał, że laptopy będą dobrym łupem. I przez to wpadł.

Zarówno 27-latek, jak i jego starszy szwagier recydywista, najbliższe 3 miesiące spędzą w areszcie tymczasowym. Złodziejowi laptopów grozi do 15 lat więzienia, a 35-latek może otrzymać wyrok do 10 lat pozbawienia wolności. Motyw przestępców jest oczywisty, szukali sposobu na łatwy zarobek. W przyszłości panowie będą musieli wymyślić nowe sposoby zarabiania pieniędzy, gdyż obecne są już za dobrze znane policji.