Na trasie Bisztynek-Warmiany doszło do niecodziennego zdarzenia drogowego. W sobotnie przedpołudnie, 19 sierpnia, około 10:40, policjanci interweniowali na miejscu, gdzie znaleźli rozbite auto marki Peugeot. Pojazd był porzucony i nie było w nim ani w okolicy żadnych osób. Funkcjonariuszom udało się ustalić właściciela pojazdu, którym okazała się być kobieta z Gminy Bisztynek.
Przybywszy do jej domu, odkryli tam 46-letniego mężczyznę, również mieszkańca tej samej gminy. Ten przyznał się bez wahania, że to on prowadził samochód podczas wypadku. Zdecydował się na tę nieodpowiedzialną jazdę, ponieważ skończyły mu się alkohol i papierosy, a on postanowił udać się po nie do sklepu. Podczas jazdy stracił jednak kontrolę nad pojazdem, zjechał na przeciwny pas i uderzył w drzewo przy drodze. Obawiając się konsekwencji swoich czynów, zdecydował się opuścić miejsce zdarzenia. Badanie alkomatem wykazało ponad 2,3 promila alkoholu w jego organizmie. Za swoje czyny mężczyzna będzie teraz odpowiadać przed sądem.
Tego samego dnia, ale późnym popołudniem około godziny 16:30, inny patrol ruchu drogowego zatrzymał na ulicy Królewieckiej w Górowie Iławeckim kierowcę mercedesa. Mężczyzna ten, 54-letni mieszkaniec Bartoszyc, przekroczył dozwoloną prędkość o 30 km/h w strefie ograniczenia do 50 km/h. Nie zgodził się przyjąć mandatu za swoje wykroczenie. Teraz sprawą jego nadmiernego pośpiechu zajmie się sąd.