Podczas weekendowej służby, w sobotę 25 listopada po godzinie 19:00, dyżurny numeru alarmowego 112 odebrał zgłoszenie od pewnego mężczyzny. Ten informował, że jest poszukiwany przez policję i sugerował, aby funkcjonariusze do niego przyjechali, podając swoją lokalizację. Na miejsce wezwano patrol, który w jednej z rezydencji na terenie gminy Bartoszyce natknął się na 34-letniego zgłaszającego. Mężczyzna ten prezentował niestosowne i lekceważące zachowanie wobec funkcjonariuszy i odmawiał podania swojego imienia i nazwiska. Policja jednak zdołała ustalić jego tożsamość i stwierdzić, że mężczyzna ten wcale nie figuruje na liście osób poszukiwanych. Zostały mu postawione zarzuty związane z bezpodstawnym wywołaniem interwencji oraz wprowadzeniem w błąd odnośnie do jego tożsamości.
W nocy z soboty 25 listopada na niedzielę 26 listopada, funkcjonariusze zostali wezwani do kolejnej interwencji. Tym razem zgłoszenie wpłynęło od osoby, która twierdziła, że padła ofiarą pobicia i posiada złamane żebra. Na miejscu w jednej ze wsi gminy Sępopol, policjanci zastali 38-letniego mężczyznę. Po przeprowadzeniu sprawdzenia okazało się, że mężczyzna ten, będący pod wpływem alkoholu, sam się przewrócił i obił, a zarzut pobicia był nieprawdziwy. W związku z tym nie wymagał on pomocy medycznej. Co więcej, po sprawdzeniu danych osobowych okazało się, że zgłaszający jest poszukiwany za niemożność spłaty grzywny za wykroczenie i musiał odbyć 18 dni zastępczej kary pozbawienia wolności. Mężczyzna został zawieziony do policyjnej celi, a następnie przeniesiony do zakładu karnego.